Jestem Klaudia, mama Matyldy 👋
Nasz początek, z którym związane jest powstanie Antildy jest najpewniej bardzo podobne do tego jak było u Was
Ponad rok temu przyszła chwila rozszerzania diety naszej córki, a wraz z nią przytłoczenie nową sytuacją, lekki stres i konieczność podejmowania decyzji (trochę za bardzo w nich utknęłam przy wybieraniu wyprawki, za dużo tego było)
Z półrocznym maluchem pod pachą moje „doświadczenie” grało już w głowie wyraźnie ioioio 🚨
Muszę tym razem poczytać i przecedzić co będzie Ok, a co będzie zbędne
To poszukiwanie było kluczowe.
Znalazłam problem, który sama miałam, a z przeczytanych opinii i poleceń na różnych grupach wiedziałam, że nie jestem w nim odosobniona.
Czyli…
Krzesełko
Rozum mówił, że absolutnie powinnismy wybrać IKEA Antilop, ale jednak ❤️ / 💔 podpowiadało poszukiwania w zupełnie innym kierunku, bo wygląd Antilopa ani trochę do siebie nie zachęcał
tak pojawiał się pomysł, realizacja z uczuciem obawy i czekanie na rozwój sytuacji
Cały zamysł spełniał wszystkie moje dawne założenia, które mówiły, że abym zaczęła ,coś’ to marzę, aby było to związane z dziećmi, przydatne, bez dużego ryzyka i dające możliwość połączenia z macierzyństwem
Tak powstała Antilda, którą mogę ze spokojem starać się rozwijać przy wsparciu męża i asyście naszej Matyldy